Porozumiewać się to znaczy rozumieć i mówić. Dlaczego uczyć się jednego bez jednoczesnego uczenia
się drugiego ? Oczywiście, jeśli ktoś ma dużo wolnego czasu, to może równolegle uczyć się tych dwóch
umiejętności, pod warunkiem jednak, że podwoi swe wysiłki. Nie wolno jednak zapominać, że zupełnie
inne czynniki psychofizyczne dochodzą do głosu kiedy słuchamy i kiedy mówimy. Prawdą jest, że osiągamy
często lepsze wyniki, gdy nie łapiemy jednocześnie dwóch srok za ogon: dobrze jest nauczyć się najpierw
słuchać, a następnie mówić.
Nie pomyśl tylko, że umiejętność rozumienia nie przyda ci się do niczego, kiedy będziesz chciał mówić.
Wręcz przeciwnie: dobre rozumienie pozwoli ci wyłowić słowa lub wyrażenia, których będziesz mógł
samodzielnie użyć w podobnej sytuacji.
Słuchanie uważane jest często za umiejętność bardziej bierną niż samo mówienie, bo nie daje poczucia działania.
Jest to jednak mylne wyobrażenie, bo słuchanie wymaga czynnego zaangażowania. Słyszy się dźwięki, które się
lepiej lub gorzej rozpoznaje i trzeba je przekształcić w pełne znaczeń słowa. Zakłada to konieczność
ogarnięcia całości sytuacji i tematu rozmowy oraz nieustanne rejestrowanie nowych informacji przekazywanych
przez naszego rozmówcę. Jest to czynność, która odbywa się w każdym momencie, ponieważ za każdym razem należy
wyłapać wszystkie znaki słowne i inne, które pomogą zinterpretować to, co zostało powiedziane.
|